Jak mózg rozpoznaje słowa

wpis w: Homo sapiens, Wszystkie | 0

Jeśli dane słowo jest nam znane, mózg nie przetwarza go za pomocą obwodów wykorzystywanych do identyfikacji poszczególnych liter, z których się składa, ale korzysta z funkcji obszaru, który interpretuje je jako pojedynczy obiekt wizualny. Mechanizm ten podobny jest do tego, który pozwala nam rozpoznać błyskawicznie znajomą twarz.

Kiedy czytamy znane nam słowo, mózg mobilizuje obwody neuronalne, które przetwarzają je jako pojedynczy obiekt wizualny, nie biorąc pod uwagę, że składa się ono z określonej ilości liter. Odkrycie to zawdzięczamy  zespołowi naukowców z Georgetown University Medical Center, autorów artykułu opublikowanego w Journal of Neuroscience. Otrzymane przez badaczy wyniki potwierdzają, z neurobiologicznego punktu widzenia, tezę sformułowaną już w latach 20 i 30 ubiegłego wieku przez niemieckich psychologów Kurta Koffki i Wolfganga Köhlera.

W drodze serii testów na 25 osobach, którym pokazywano wiele słów, zarówno znanych, jak i nieznanych podczas, gdy poddawani byli badaniu za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego, Maximilian Riesenhuber i jego współpracownicy odkryli, że czytanie nieznanych słów aktywowało obwody nerwowe inne od tych aktywowanych podczas czytania słów już znanych.

Niemniej, najbardziej interesującym aspektem przedmiotowego odkrycia jest lokalizacja obwodów zaangażowanych w rozpoznawanie znanych słów. Mowa o małym obszarze mózgu zwanym „obszarem wizualnej formy słowa” (z ang. visual word form area, VWFA), znajdującym się po lewej stronie kory wzrokowej, w położeniu lustrzanym w stosunku do zakrętu wrzecionowatego odpowiedzialnego za rozpoznawanie twarzy, który to znajduje się po stronie prawej. „Jeden obszar reaguje wybiórczo na całą twarz, umożliwiając nam szybkie rozpoznawanie osób, drugi reaguje wybiórczo na całe słowo, pomagając nam w szybkim czytaniu”, wyjaśnia Riesenhuber.

Zdaniem naukowców, jeśli mózgowi obce jest dane słowo, jest zmuszony zatrzymywać się na poszczególnych literach, mobilizując przy tym specyficzne obwody, ale jeśli słowo to jest mu znane, traktuje je w zasadzie w taki sam sposób, jak obraz twarzy i rozpoznaje je błyskawicznie bez analizowania jego poszczególnych elementów.

Powyższe wyniki nie tylko wyjaśniają niektóre aspekty sposobu, w jaki mózg przetwarza słowa, ale dostarcza również wskazówek, jak pomóc osobom mającym trudności w czytaniu. „Ci, którzy nie potrafią nauczyć się słów w oparciu o ich cechy fonetyczne, metodę zwykle stosowaną  w nauce czytania, mogą przyjąć strategię polegającą na traktowaniu całego słowa jak pojedynczego obiektu wizualnego. Obszaru VWFA nie interesuje brzmienie danego słowa, lecz tylko jak litery, z których się składa, łączą się w jedną całość”, mówi Riesenhuber.

Źródło: Journal of Neuroscience

Komentarze zostały wyłączone.