W niedzielę 30 listopada br. wybrałam się do Muzeum Witolda Gombrowicza na koncert białostockiej grupy Zerova, która nieprzypadkowo zaprezentowała swój ostatni album właśnie tam. Słuchając utworów zainspirowanych twórczością jednego z naszych „wielkich” literackich mistrzów absurdu i satyry (w końcu Witold Gombrowicz „wielkim prześmiewcą był” 🙂 ) miałam wyjątkowe wrażenia, rozpływając się w delikatnej muzyce i uśmiechając do gry słów. Niezwykły nastrój wprowadzony elektronicznym bogactwem dźwięków, melodyjność, rytmiczność, zabawne teksty Gombrowicza zaaranżowane na swoiste mantry, przemieniające się wokale, syntezator w towarzystwie akordeonu, miękkie gitary współbrzmiące z łagodnymi, ciepłymi klawiszami… Projekt na pewno oryginalny, elektronika stojąca na wysokim poziomie artystycznym. Z pewnością warto posłuchać tego zespołu, wybrać się na koncert, a tymczasem zapraszam do przeczytania wywiadu, który Zerova, w składzie Maja Chmurkowska, Paweł Dudziński i Adrian Jakuć-Łukaszewicz, zechciała mi udzielić po występie we Wsoli. Continued